Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałby sequel kinowej "Drużyny A", gdyby obraz zarobił satysfakcjonujące wytwórnię pieniądze? Joe Carnahan, reżyser filmu, miał już na niego pomysł. Napisał nawet pierwszą scenę.
Film otwierałaby sekwencja odbicia Buźki z twierdzy na pustyni oraz iście absurdalna akcja z helikopterem oraz Hannibalem sunącym psim zaprzęgiem przez zdradliwe piaski. Brzmi interesująco? Szkoda, że nigdy tej sceny nie zobaczymy.
Przy okazji Carnahan ponarzekał trochę na krytyków, w tym na Rogera Eberta, że nie zrozumieli konwencji jego pierwszego filmu i przyczynili się do jego kasowej porażki.
Film otwierałaby sekwencja odbicia Buźki z twierdzy na pustyni oraz iście absurdalna akcja z helikopterem oraz Hannibalem sunącym psim zaprzęgiem przez zdradliwe piaski. Brzmi interesująco? Szkoda, że nigdy tej sceny nie zobaczymy.
Przy okazji Carnahan ponarzekał trochę na krytyków, w tym na Rogera Eberta, że nie zrozumieli konwencji jego pierwszego filmu i przyczynili się do jego kasowej porażki.
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
