PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=592693}

Człowiek z Cold Rock

The Tall Man
6,3 17 279
ocen
6,3 10 1 17279
5,0 3
oceny krytyków
Człowiek z Cold Rock
powrót do forum filmu Człowiek z Cold Rock

... żeby zabierać bezrobotnym ludziom ich własne dzieci i lokować je w dobrze prosperujących rodzinach, w imię "ratowania ich losu".
Pomijając że sam film jest słabiutki (w sumie - bo miał zachęcający początek i kilka momentów napięcia), najbardziej nie podobała mi się podtykana widzowi pod nos
pochwała tej "misji".
Adoptujmy całą Afrykę - to rozwiąże niedoskonałości "systemu" !

ocenił(a) film na 1
agat337

Zgadzam sie,takiego debilnego filmu dawno nie widzialam

ocenił(a) film na 4
Jajestem13

przylaczam sie do waszego zdania. Jeszcze gdyby te rodziny byly pokazane jako totalna patologia to bym zrozumial, ale to byli prosci, biedni ludzie

ocenił(a) film na 6
kinoman989999

Akurat rodzina Jenny to była totalna patologia. Mieszkają w przyczepie, koleś wyzywa i bije jej matkę, a po chwili już jest cacy.

ocenił(a) film na 5
agat337

Miałam podobne refleksje. Chory pomysł!

ocenił(a) film na 4
agat337

Burżuje proletariuszom dzieci kradli O_o pomysł debilny ;/

ocenił(a) film na 7
szutok6

W filmie nie było pochwały takiego zachowania, raczej pokazany dylemat. Chyba kompletnie nie zrozumieliście przekazu ostatniej sceny.

ocenił(a) film na 3
spalamzbonjovim

no wlasnie... dylemat!
Zydow tez "tylko" chcialo sie zagazowac, bo by sie biedacy pewnie do dzisiaj meczyli....
Sluchaj..... dla mnie to juz dopuszczenie takiej mysli, jak ty to nazywasz dylemat - to juz jest zbrodnia...
Normalnie - jak ktos to juz slusznie zauwazyl - czysto debilny pomysl, to jest po prostu chore!

ocenił(a) film na 7
Wikus_Van_De_Merwe

Dla Ciebie jest to zbrodnia i coś chorego, a dla filozofów, moralistów i uczonych jest to problem etyczny. Polecam przeczytanie książki pt. "Ludzie Bezdomni" Stefana Żeromskiego, jest tam przedstawiony identyczny dylemat jak w filmie, tylko nie w formie zrealizowanej, a jedynie pomysł idei, wyrażony przez uosobienie wszelkich cnót, Joannę Podborską.
I czy tego chcesz czy nie, nie ważne jakie są twoje poglądy, jest to temat do dyskusji i zawsze będzie, taki sam jak aborcja, eutanazja czy kara śmierci. Porównanie do obozu koncentracyjnego ukazuje tylko, że kompletnie nie potrafisz uzasadniać swoich poglądów.

ocenił(a) film na 8
spalamzbonjovim

Świetna wypowiedz ;) Właśnie tematy takie jak aborcja czy kara śmierci są poruszane w filmach bardzo często a 'The Tall Man' pokazuje problem którego w żadnym filmie nie widziałam i dlatego tak mi się podobał, oczywiście że to wywołuje kontrowersje i dyskusje ale własnie o to twórcom chodziło zeby 'ruszyc' ludzi i skłonic do przemyslen.
Nawiązanie do Holacaustu jest co najmniej nie na miejscu bo tam ludzie byli dręczeni, poniżani i mordowani a w The Tall Man nie widziałam sceny żeby dzieci w tych nowych rodzinach były choćby bite jedynie cierpienie mogło byc emocjonalne tak jak na końcu przedstawiła swoje odczucia ta dziewczynka.

ocenił(a) film na 3
Starrlight

zob. ponizej!

ocenił(a) film na 8
Wikus_Van_De_Merwe

Dobrze masz prawo do swojej opini, ale co ma wspólnego historia przedstawiona w 'The tall man' z Holocaustem? Czy niemcy brali żydowskie dzieci do lepszych, bogatszych rodzin gdzieś na świecie?
Nie mozna nazywac filmu absurdalnym przez jakies swoje uprzedzenia! Nie twierdze że ja popieram działania Julie i jej męża, po prostu podoba mi się scenariusz tego filmu który nie powiela schematów jak większość masowo robionych filmów.

ocenił(a) film na 3
Starrlight

przeciez ja nie twierdze, ze to ta sama historia! rozchodzi sie o to ze to jest chore rozpatrywac pewne rzeczy, ktorych sie nie powinno - co bys powiedzial na to, jakby film byl o tym - odbierac rodzinom dzieci uposledzone badz kalekie? Niby przeciez podobnie - tam zlym rodzinom, zabrac dobre dzieci - a tutaj dobrym rodzinom, zabrac zle dzieci... Czy moze jednak: zlym rodzicom, dobre dzieci? (Zaznaczam ze, uklad: dobrym rodzinom, zabrac dobre dzieci - to by nie funkcjonowalo i nie byloby tematyki na film, bo by nie bylo kontrowersji w takim przypadku!) A wiec - mozna krecic taki film? Wedlug waszych mnieman - pewnie i mozna - z tym ze po co? Moim zdaniem nie tyle ze jest to bez sensu - w ogole nie nalezy o takich rzeczach tak to krecic i w takich kategoriach to rozpatrywac - zli-dobrzy! Tak ja to widze!

ocenił(a) film na 3
spalamzbonjovim

no ja tak do konca to nie jestem o tym przekonany, ze tam nikt nie cierpial... Co ty wiesz o cudzym cierpieniu? Dawidek kochal jednak bardzo swoja mamusie - to tez i jakos pewnie cierpial (pewnie i nie on jedyny!) - a strach jaki mial przed Julcia, a szpryce ktore dostawal - to wg. ciebie nic?
Moze to dla jednych "tylko" problem etyczny - a aborcji i eutanazji czy karze smierci zawsze sie bedzie dyskutowac (i slusznie!)- lecz sa jeszcze pewne tematy, ktore nie nalezy sprowadzac do dylematu - ja nie dyskutuje nad Holocaustem np. - i nie nad serbskimi obozami dla muzulm. Bosniakow, tak samo jak nad eksterminacja osób niepełnosprawnych przez nazistów - oraz nad absurdalnym pomyslem tegoz filmu tez nie musze siedziec i dzielic wlosa na cztery (-> uzasadniac moj poglad - jak pragnie tego spalam)....
to tyle!

ocenił(a) film na 7
Wikus_Van_De_Merwe

To, że Ty masz konkretne zdanie na ten temat i uważasz poruszanie go za świętokradztwo i bluźnierstwo, to nie znaczy, że wszyscy na świecie muszą tak uważać. Popierasz dyskusje o aborcji czy karze śmierci, a przecież niektórzy mogą rozpatrywać te dwie rzeczy dokładnie w takich kategoriach w jakich ty rozpatrujesz dylemat przedstawiony w filmie. Porównujesz dawanie dzieciom lepszych warunków życia do eksterminacji Żydów? Zastanów się trochę. Żeby nie było - zupełnie nie popieram tego, co działo się w filmie i nie jestem zwolenniczką takich akcji, jest to działanie złe, ale nie bezpodstawne i nie jest złem z czystej chęci wyrządzenia krzywdy, tylko działaniem, w którym cel ma uświęcić środki. I dlatego jest tutaj dylemat i jest o czym dyskutować. Po prostu Ty widocznie do tego nie dojrzałeś, skoro Twoja opinia zasłania ci obiektywny osąd sytuacji.

ocenił(a) film na 3
spalamzbonjovim

wiesz co ? zastanow sie lepiej nad tym, co ty opowiadasz! " Porównujesz dawanie dzieciom lepszych warunków życia do eksterminacji Żydów?" Co ty wiesz o tych lepszych warunkow zycia tych dzieci? Skad masz te fakty? Jakis chyba inny film ogladalas niz ja... Bo ja widzialem - placzacego za mamusia Dawida, ktorego (codziennie byc moze?) potraktowano szczykawka - to z tego wywnioskowalas te lepsze warunki zycia? A moze to u milionerki je widzialas - ja nie - i podobno z tego co slychac, ma u nich byc z tym roznie... :/ To moze sprobuje na odwrot, w takim razie.... - te gorsze warunki zycia, to z czego wywnioskowalas? Z kochajacej do obledu matki, co go jak lwica poszukiwala i sama z rak oprawcow czy porywaczy wydarla? Ja po mieszkancach tego miasteczka, mialem inne skojarzenia o ich milosci do swoich dzieci i o nich samych ogolnie.... Komus szybko mozna late przyloic - dziwne nie? A waluje sie o tym niemal codziennie....
Wybacz ze nadal bede twierdzil ze takim rzeczom jak eutanazja, aborcja itp dyskusja sie przyda - a takim jak: czy uposledzone dzieci nie niszcza nasze rodziny (no co? tez dobre na dyskusje, nie?) albo ten tutaj absurd - zabierac rodzinom z randu spoleczenstwa, ubogim (z patologia to miala tylko ta jedna cos wspolnego!) ich dzieci - jakakolwiek nad tym refleksja jest wlasnie jak juz powiedzialem - absurdalna... Z tym to z miejsca do sadu! A nie do debaty!

ocenił(a) film na 8
Wikus_Van_De_Merwe

No to pozwij scenarzyste, reżysera, producentów itd. za zdemoralizowanie czy jak tam to sobie nazywasz odbiorców a nie że nawet składnie nie potrafisz odpowiedzieć, uzasadnic swoich poglądów tylko ciągle piszesz jaki to zły, nie dobry film.
Czy nie rozumiesz że dla niektorych to np. aborcja jest tematem zakazanym, dla innych eutanzja itd. dla Ciebie ten temat jest chory więc rozumiem że jak tylko zorientowałes o co w filmie biega to go z miejsca wyłączyłes, no bo po co konczyc seans czegoś co w Twoim mniemaniu jest tak absurdalne i nie zasługuje na żadne przemyślenia.
I daruj sobie kolejny moralny felieton bo stale to samo piszesz ;)

ocenił(a) film na 3
Starrlight

no stary - ale zes mnie teraz rozpracowal... akurat ty miszczu zaginasz tu kazdego swoja argumentacja.... elokwencja tak i tak! A juz roznica w doborze tematow, o ktorych starasz sie buldoczyc jest powalajaca! Na Wiki jest ich mniej!
Opanuj sie lepiej!

ocenił(a) film na 8
Wikus_Van_De_Merwe

Jeszcze nie musiałam nikogo 'zaginać' bo jestes 1szą tak toporną osobą.
Owszem mam bardzo zróżnicowany gust, spostrzegawczy jesteś ;)

ocenił(a) film na 3
Starrlight

PS
pardon stara, teraz sie pokapowalem zes waszczyni...
a jutro specjalnie nakrece film, jak to wspanialym polskim rodzinom, narodzily sie te wstretne kaleki i przez to sa dla nich ciężarem ekonomicznym - a w ogole obciążają pulę genetyczną społeczeństwa! Wiesz.... i biedzie tez tam taki Robin H., co je bedzie porywal, a co z nim bedzie robil - jeszcz nie wiem, ale nie wroze niczego dobrego. Mi obojetne, poki co mi wystarczy! Liczy sie, ze bede mial z automata taka na hurrrra gostke jak ciebie - co bedzie po forach, klate za mnie napinac i bronic te banialuki niczym lwica.... - w mysl ze: "pokazuje problem którego w żadnym filmie nie widziałam i dlatego tak mi się podobał....." oraz opiewac to, ze: "...o to twórcom chodziło" (czyli mi ;D), "zeby 'ruszyc' ludzi i skłonic do przemyslen".... OMG! Czujesz czacze czy nie czujesz czyczy -. o to jest pytanie???! ;D

ocenił(a) film na 7
Wikus_Van_De_Merwe

A co Ty w takim razie wiesz o gorszych warunkach do życia tych dzieci? Dostały szansę na samorealizację, to wystarczy, żeby nazwać to dobrym warunkiem. Zresztą, chyba oglądaliśmy inny film, bo jakoś nie zauważyłam, żeby dzieci były katowane i upokarzane i było im tak tragicznie w nowym miejscu. A to, czy prawidzwa matka była kochająca czy nie nie ma związki z realnymi, materialnymi warunkami do wychowania dziecka i tylko o tym mówię, a nie o kwestii psychologicznej, więc nie gadaj głupot. Miłości do garnka nie włożysz i taki był temat tego filmu.
Ciągle gadasz o dzieciach kalekich. Ciekawa jestem, czy znasz osobiście jakąkolwiek rodzinę, która ma upośledzone dziecko. Wierz mi, nie wszyscy są tak kochającymi rodzicami jak ci, którzy pokazywani się na reklamach "TVN Nie jesteś sam", przypadki prób "zrzeczenia się" rodzicielstwa zdarzają się nagminnie, ale jest to niedozwolone w polskim prawie, więc dzieci zwykle i tak wracają do rodziców, gdzie są katowane i traktowane gorzej niż najgorsze robactwo. Nie traktuj więc wszystkich rodziców świata jak misjonarzy dobrej woli, bo tak nie jest.
Poza tym, nikt tutaj nie jest zwolennikiem pomysłu, każdy ma takie samo podejście jak Ty, że jest to pomysł okrutny i nieludzki, więc uspokój wora.

ocenił(a) film na 3
spalamzbonjovim

glupia babo wiesz juz co? Nie puknij sie w czulko - tylko przyrąb z calej mocy! "Dostały szansę na samorealizację, to wystarczy" - ty tez dostalas szanse na samorealizacje - co skrzetnie widze uprawiasz! Na wiecej tych bzdet, to nawet juz nie bede sie wdawal, bo nie ma juz najmniejszego sensu... Jak bym wiedzial, ze ta nasza tutaj tête-à-tête, przyjmie tak kuriozalny i groteskowy wymiar, to bym z miejsca ją ominąl szerokim lukiem, wykonując przy tym 3x znak krzyża i wypowiadając formułę trynitarną! A tak to sie teraz, sam za siebie musze wstydzic... ;/
OUT&EOT!!!

ocenił(a) film na 7
Wikus_Van_De_Merwe

A ja Tobie radzę nauczysz się czytać ze zrozumieniem, bo kompletnie nie rozumiesz rzeczy, które napisałam, bałwanku.

ocenił(a) film na 3
spalamzbonjovim

masz racje - kompletnie nie rozumiem bzdur ktore wypisalas....
Przyklady?
Prosze bardzo:

- "Zresztą, chyba oglądaliśmy inny film, bo jakoś nie zauważyłam, żeby dzieci były katowane i upokarzane i było im tak tragicznie w nowym miejscu"

No kobieto... ja wcale sie nie dziwie ze nic nie zauwazylas - bo ja tez nie! Nie widzialem tam dzieci, tylko dziecko - ktore najwidoczniej nie musialo byc katowane i upokarzane, bo po co? Dostalo szpryce raz na dzien i byl spokoj! Czy ja musze ci film tlumaczyc - zdjecie po zdjeciu? Ja jakis sie samorealizujacych, tez sie tam nie dopatrzylem - bo ich po prostu nie bylo! A ty zwyczajnie opowiadasz o rzeczach:
1) ktorych nie zrozumialas!
2) ktore sie nie wydarzyly... ktorych nie bylo!

- "A to, czy prawidzwa matka była kochająca czy nie nie ma związki z realnymi, materialnymi warunkami do wychowania dziecka". "Miłości do garnka nie włożysz...."

Nosz kuzwa dziewczynko, zastanow sie co mowisz! Kto tam niby glodny po swiecie latal? Dawid? Gdzie? To ze im sie pewnie nie przelewalo, oznacza od razu ze glodowali? Ze zle wychowywali swoje dziecko? I jest to powod do zabrania go od nich? Nie rob z normalnej, wprawdzie nie idealnej sytuacji - ale pewnie i do zmienienia (u mnie tez sie nie przelewalo, ale sie zmienilo! Mialem zostac za to oderwany od rodziny? To bys mnie tym uszczesliwila, mowie ci!) od razu takiej afery - w jakim swiecie zyjesz sie pytam? Na taki pomysl to nawet Hitler nie wpadl - a ty na powaznie, chcesz nad tym rozwazac? I wypisywac ze "milosci do garnka nie wlozysz"? Pardon - ale to jest tak samo glupie jak "garnka do milosci nie wlozysz" ... Niby tez prawda - coz z tego ze bez sensu...

ocenił(a) film na 7
Wikus_Van_De_Merwe

"Ja jakis sie samorealizujacych, tez sie tam nie dopatrzylem - bo ich po prostu nie bylo!" - oczywiście, bo w ostatnich 3 minutach filmu w ogóle nie było pokazanych scen, w którym Jenny chodzi na swoje wymarzone zajęcia, rozwijające jej zainteresowania i talenty.

(u mnie tez sie nie przelewalo, ale sie zmienilo! Mialem zostac za to oderwany od rodziny? To bys mnie tym uszczesliwila, mowie ci!) - a czy ja kiedykolwiek napisałam, że to, co działo się w filmie, jest dobre i godne pochwały i tak powinno się postępować?

ocenił(a) film na 8
spalamzbonjovim

Wez nie trac juz nerwów na prowadzenie dyskusji z nim bo to jak monolog do ściany, CELOWO wszystko przękręca byle tylko miał kolejne 5 minut egzystencji w tym temacie którego w ogóle nie ogarnia ;)

ocenił(a) film na 3
Starrlight

idz dziecinko na pacahontas, albo krola lwa albo na zielona mile.... ta sa filmy twojej mocy, bo juz na zmierzchu watek pogubilas.. i nie przypinaj sie w czyjes rozmowy jak gwozdz miedzy posladki OK? OK!

ocenił(a) film na 3
spalamzbonjovim

nosz cie... #!$&*!!!!! czy mnie tutaj jakas horda gibbonów otoczyła?

UWAGA! UWAGA! ACHTUNG! ACHTUNG!
Scena końcowa dla tych inaczej myslacych - tłumacze z oryginału:
z absolutnie smutna mina, ze smutnym glosem idzie Jenny sobie przez park i opowiada jak to teraz bardzo kocha ta trzecia mamuske....mówi to tak powoli, zupełnie bezbarwnie, sucho i bez emocji.... Zaprawdę, bardzo przekonywająca sceneria... dla gibbonów oczywiście!

Następuje długa scena, w której Jenny ze smutkiem przygląda się w oddali bawiącej się ze soba, prawdziwej rodzince (prawdopodobnie!).... W oczach widać gleboki smutek.... i pewnie... zazdrosc?... :/
Następuje cisza!...
Po chwili, padają ostatnie slowa:
Jestem inna niz oni... mysle ze juz zapomnieli... w przeciwienstwie do mnie...
Każdego ranka, budzę się z ta sama mysla... wszystko tu porzucić i pobiec do domu...
ale potem... przypominam sobie, ze to życie przeciez pragnęłam.. takim je chciałam...
Ja sama postanowiłam zeby się tak stalo!... mysle ze tak lepiej,... albo?..... albo?...albo?......ALBO?

Czy według ciebie jest tu cos wymarzonego? Czy widzisz tu podskakująca z radości az do sufitu teenie? Ona wprawdzie o tym mówi - ze bylo to jej marzeniem... BYLO! Jest roznica w myśleniu, ze cos mogłoby byc marzeniem - rzeczywistosc jest ale taka jaka jest - smutna! I ona to zajarzyła - w przeciwieństwie do ciebie!

Ja opowiadam ci juz 2 dni o tym filmie! Tłumacze jak malej... juz nie wiem komu!
No ilez mozna? Powiedz mi ile potrzebujesz na taki film - 5 podejsc? Jak wy w ogóle filmy oglądacie, co wy z nich kapujecie? No OMG! No Beton, konserwa!

PS
"a czy ja kiedykolwiek napisałam, że to, co działo się w filmie, jest dobre i godne pochwały i tak powinno się postępować?"...
ty jesteś really.... miszcz świrowania... ty to na poważnie czy jaja ze starych ludzi se robisz?
Czy twoim zdaniem - te pare zdań poniżej - to według ciebie jest potępienie i krytyka tej idei?:

- "Dostały szansę na samorealizację, to wystarczy, żeby nazwać to dobrym warunkiem"
- "w 3 minutach filmu w ogóle nie było pokazanych scen, w którym Jenny chodzi na swoje wymarzone zajęcia, rozwijające jej zainteresowania i talenty."

Nie na serio... kpisz czy tylko o droge pytasz?



ocenił(a) film na 7
Wikus_Van_De_Merwe

Widzę, że jesteś o wiele bardziej ograniczony intelektualnie niż myślałam na początku, a rozmowa jest bardziej niż bezcelowa. Nie potrafisz zrozumieć tego, że niektórzy mają bardziej otwarty umysł niż ty i wolą sobie pewne rzeczy na spokojnie przemyśleć, rozważając za i przeciw i dochodząc do pewnych wniosków.
Kończę udzielać się w tym temacie, a Tobie życzę, żebyś nauczył się czytać ze zrozumieniem, jest to umiejętność bardzo przydatna w życiu.

ocenił(a) film na 3
spalamzbonjovim

dziewczyno.... ja cie twoimi wlasnymi slowami zagiolem - nawet nie musialem moich do tego uzywac! Ty kompletnie filmu nie pojęłaś lub pojęłaś - ale tylko to co chcialas - ale za to TO ja mam byc ograniczony... czy naprawde jestes pewna, ze tym z ktorym spalas, byl bon jovi? ;P

ocenił(a) film na 7
Wikus_Van_De_Merwe

Dziwnie interpretujesz zagięcie. Jeżeli jest to dla ciebie równoznaczne z tym, że ręce mi opadły na widok tego jaki jesteś ograniczony i jak rozumiesz rzeczy które napisałam, to tak, zagiąłeś mnie.

ocenił(a) film na 3
Wikus_Van_De_Merwe

PS
pardon - czolko przez o z kreską.... och te nerwy! :P

ocenił(a) film na 8
agat337

Pomysł na film jest bardzo ciekawy. Nie da się powiedzieć kto i co w tej opowieści jest "dobre" i "złe" bo film nie ma takiego prostego przekazu. Cały widz polega na tym, że chyba każdy z bohaterów dochodzi do dylematu, czy postąpił słusznie czy nie. Końcowa scena z Jenny dobitnie pokazuje: uświadamia sobie wszystko co się działo i mimo to nie jest pewna słuszności wyborów.
Film bardzo dobry i warty obejrzenia, choćby dlatego że ucieka od schematów i hollywodzkiej papki. Polecam, aby każdy wyrobił sobie swoje własne zdanie.

ocenił(a) film na 8
misiek0310

Zgadzam się całkowicie ;) pisanie że film był słaby to bzdury, takiego filmu nie było poruszający ważny problem a jesli ktos podobny widział to niech napisze skoro tak krytykuje.
W ogóle niedorzecznym jest pisanie że film jest słaby czy debilny tylko dlatego że ktoś nie zgadza się, nie popiera idei przedstawionych w filmie. Za sam pomysł, realizacje i gre aktorów nalezy się 6, ale ile dobrych filmów ma kompletnie nie adekwatne oceny, bo ludziom nie chce się wychylic po za swój światek i zastanowić nad wielkimi problemami tego świata jak chocby przedstawiona w tym filmie patologia i nędza pod każdym życiowym aspektem.

ocenił(a) film na 8
Starrlight

Tak, film BARDZO dobry. Ja, nie czytając nic na jego temat zostałem całkowicie zaskoczony. Gra aktorska na BAAARDZO wysokim poziomie, co przy takim "budżetowym kinie grozy" jest rzadkością, a tu mamy "holiłódzką gwiazdę", która gra nieadekwatnie, gdyby wziąć pod uwagę do gażę i rozmach całego przedsięwzięcia (czytaj: gra naprawdę baaardzo dobrze). A zakończenie i cały pomysł skłania do refleksji. Bo Julia równie dobrze mogła być totalnie spaczoną psychicznie (wizyta w Afryce prawdopodobnie tak im "poprzestawiała klepki") osobą, lub wybawicielem. Czy pomysł chory? [SPOILER :P] A przypomnijcie sobie, ile razy za młodu myśleliście, że los Was pokarał, bo nie żyjecie w bogatej/bogatszej, kochającej rodzinie ;> [KONIEC SPOILERA].

ocenił(a) film na 3
Darkengar

no ale czlowieku, przeciez to chore....
idea rowna Holocaustowi - ciebie on tez sklanial do refleksji?

ocenił(a) film na 3
Wikus_Van_De_Merwe

Dokładnie o to mi chodzi. Nie podoba mi się sposób przedstawienia w tym filmie w formie społecznego DYLEMATU (nie, nie dylematu - dylemaciku, jako że film nie jest poważny, co może wkurzać dodatkowo) zjawiska które neguję, prosto i na temat. Nie uważam że film był "dobry bo skłaniał do refleksji" bo nie potrzebuję tego typu rozważań. Otwieram szeroko oczy gdy widzę że ktoś odebrał ten film jako dobre kino... Ale wszyscy mamy prawo do własnego zdania.

ocenił(a) film na 7
agat337

Każdy człowiek potrzebuje innego typu rozważań, dlatego na świecie jest gama możliwości ich dostarczenia i każdy wybiera sobie odpowiednią. Jeden pójdzie do teatru, drugi obejrzy serial typu "Ukryta prawda", jeszcze ktoś inny poczyta sobie filozofię Hegla.

ocenił(a) film na 8
Wikus_Van_De_Merwe

Ja idee filmowe staram się filtrować przez fikcję srebrnego ekranu, w któtrej można sobie (dzięki umowności) pozwolić na wiele). Tutaj nawet Ku-Klux-Klan na prawo bytu, jeśli spojrzymy przez obiektyw utalentowanego reżysera, oczami chorego rasisty, dla którego czystka, okrutność i mordowanie, są jedynymi sposobami, żeby "rasa panów" - jedyna słuszna i zdrowa pozostała takową. I trzeba zrozumieć, że mamy tutaj do czynienia z dramatem psychologicznym przedstawiającym psychicznie spaczoną jednostkę lub grupę (wina albo środowiska, albo spaczonej rodziny). Tak samo w przypadku Julii Denning, która była święcie przekonana o słuszności "swojej misji", za którą była w gotowa bez mrugnięcia okiem zapłacić własnym życiem. Rozumiesz teraz o co mi chodzi?

ocenił(a) film na 3
Starrlight

ty to jak przywalisz, to az prawie ze stolka mozna pierdyknac 2 salta co najmniej!.... logika rodem z gimbazy - zeby to zagiąc, nie potrzeba nawet argumentow - tylko twoje wlasne slowa!
Zeby nie byc goloslownym:

- "Zgadzam się całkowicie ;) pisanie że film był słaby to bzdury, takiego filmu nie było poruszający ważny problem a jesli ktos podobny widział to niech napisze skoro tak krytykuje."
Zgadzam sie calkowicie ;) pisanie ze film byl dobry to bzdury, takich filmow, poruszajacych taki problem, jest przeciez na peczki, a jesli ktos nie widzial, to niech napisze skoro tak krytykuje. (prosze sie nie dziwic bezsensownosci mojej parafrazy, ktora bazuje przeciez na oryginale! robilem co moglem - ale z glupoty, mądrosci nie zrobisz!)

- "W ogóle niedorzecznym jest pisanie że film jest słaby czy debilny tylko dlatego że ktoś nie zgadza się, nie popiera idei przedstawionych w filmie."
W ogole niedorzecznym jest pisanie, ze film jest dobry tylko dlatego, ze ktos sie (z nim) zgadza i popiera idei przedstawionych w filmie.

- "[...] ale ile dobrych filmów ma kompletnie nie adekwatne oceny, bo ludziom nie chce się wychylic po za swój światek i zastanowić nad wielkimi problemami tego świata jak chocby przedstawiona w tym filmie patologia i nędza pod każdym życiowym aspektem."
-.... ale ile zlych filmow ma kompletnie adekwatne oceny, bo ludzie wsadzają swe glowy, w kazdy swiatek a sie nie zastanawiają nad problemami tego swiata, jak chocby nie przedstawiona w tym filmie patologia i nedza pod kazdym zyciowym aspektem.

Juz abstrachujac od tego, ze juz z gory polowa tych stwierdzen nie ma sensu, a reszta tylko jest po prostu pseudointelektualną papką, ktorą jak widac, mozna bez najmniejszego trudu przystosowac do kazdej nadającej sie okazji, czyli jest klasyką lania wody, mową po prostu o niczym - to jeszcze ta pani ma czelnosc sądzic o tych dardymalach, ze to jest skladne uzasadnienie jej pogladow, zaiscie argumentacja najwyzszego polotu - a jednoczesnie mi zarzucając ich braku, w moich wypowiedziach... Tyle groteski, to sie rzadko naczytalem... i chyba wiecej nie trzeby juz pisac, albo?

PS
"przedstawiona w tym filmie patologia i nędza pod każdym życiowym aspektem." - tak, tak...ponapinaj sie dalej!
a ja niesmialo moze bym zaproponowal.... przy nastepnym seansie - rownie jak dotychczas, szeroko otworzyc oczeta i nam to potem znowu tu przedstawic... naprawde co raz bardziej mnie rozweselają te twoje perypetie z kinem....tez bym tak chcial niekiedy! ;D

ocenił(a) film na 8
Wikus_Van_De_Merwe

Najlepsze jest to że temat filmu ciebie nie dotyczy a tak się w niego zaangazowałeś no ciekawe ;)
I tak jak napisała juz koleżanka CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM, taaak filmów poruszających przeróżną problematyke jest jak na pęczki, a filmu przedstawiającego tematyke Tall Man'a nie widziałam rozumiem że ty tak skoro juz to potwierdziłes.
Gratuluje elokwencji, pojmowania, empatii i niezwykłej ułomności.

Wikus_Van_De_Merwe

jedyne czego tutaj nie rozumiem to składnia i tok rozumowania użytkownika Wikus_Van_De_Merwe. Podziwiam osoby które mu odpisywały i wykazywały się taką cierpliwością.

co do filmu - mnie również pozytywnie zaskoczył, przede wszystkim: WYWARŁ REAKCJE, EMOCJE I REFLEKSJE a tego oczekuje jako widz. Poza tym jak już parę osób zauważyło film porusza rzadko spotykany w kinie problem: czy rodzicielstwo powinno być dla wszystkich? (oprócz tego kto i w jaki sposób może orzec że ktoś jest niegodny do wychowywania dzieci, czy to rzeczywiście jest dobre dla samych dzieci, a co z rodzicami?) i szczerze mówiąc nie przypominam sobie filmu o podobnej tematyce, dlatego za to jak najbardziej +

co mnie jednak razi i co jest elementem niedopracowanym, przez który większość krytykuje ten film, otóż bardzo słabo jest zarysowana patologia wśród tych rodzin (może oprócz rodziny Jenny i zgwałconej przez jej ojczyma siostry, matki przymykającej na to oko i przyzwalającej na życie w przemocy), w większości zdają się to być ludzie jedynie biedni, ale kochający swoje dzieci i próbujący jakoś je wychować. Dlatego ciężko jest postawić się na miejscu Julii, zrozumieć jej motywy i ocenić moralnie czy jest postacią negatywną, czy może trochę jednak pozytywną.

ocenił(a) film na 3
leila_____

e porco dio.. beeeella! masz cos z glową, czy co sie z tobą dzieje?
"Podziwiam osoby ktore mu odpisywaly i wykazywaly sie taką cierpliwoscią" - jesli sie nie myle to stoi tam na dole: "w odpowiedzi na post: Wikus itd".
Skoro to wszystko bylo takie straszne - to po jakiego mi sama odpowiadasz?
Masz rozdwojenie jazni? Lewa polkula mozgu, nie wie co robi prawa, czy co sie z tobą dzieje? Bala-bala czy co?
Najpierw mnie obrazasz, wypisujesz ze dostajesz odruchy wymiotne - a potem mi i tak wypisujesz calą te litanie na temat tego gniota - oczekujesz jeszcze ze mam ci na to cos odpowiedziec czy co?
No widzisz sama, ze nie wiesz czego chcesz - wiec pozwolisz ze ci pomoge i sam od siebie oznajme ci nieniejszym, ze nie bede sie nad tobą i twoimi wywodam pastwic bo mnie ciezko do siebie zrazilas i jestem teraz obrazony jak papuc na lacza... ;)
Ale i tak - tak jak cie poznalem, to mysle ze bedziesz potrafila to przezyc - if you know what I mean? ;P

PS
a tak juz miedzy nami - to dam ci dobrą rade na przyszlosc - jesli zwracasz sie do osob trzecich, pisząc na temat osobnika lub osobniczki ktorych nie za bardzo lubisz, to zrob to niekoniecznie w bezposredniej odpowiedzi do tychze nielubianych, bo to raz ze niegrzecznie, a dwa bez sensu... capiche, Mia figlia e' bella, pure sono stata una bella bambina, una bellissima ragazza e pure una bella donna?... ;D

Wikus_Van_De_Merwe

nie zauważyłam, że odpisuje bezpośrednio Tobie i to był błąd, którego teraz bardzo żałuje.

ale jeśli poczułeś się urażony to sorry, chociaż nigdzie cię nie obraziłam, ani tym bardziej nie "wypisywałam ze dostaje odruchy wymiotne"...

ocenił(a) film na 3
leila_____

aaaa gdzie tam... beeeella... pardon leila... ;D
wszystko jest OK!...
z tymi wymiotami to zartowalem przeciez, ja wiem ze przeciez mnie lubisz, tam bardzo gleboko... ;D

ocenił(a) film na 8
Wikus_Van_De_Merwe

Przeczytałem ten wątek i nie rozumiem niskich ocen.
Pomysł jak pomysł, każdy jest inny. Po co dorabiać do tego filmu ideologie czy mówić, że jest to chory/fatalny pomysł?
Moim zdaniem nie jest bardziej chory niż teksanska masakra czy piła, a na wszystko 'przyjemnie' się patrzy.

Wikus_Van_De_Merwe

sorry wikus, ale jesteś kretynem, a każdy twój kolejny komentarz jest głupszy od poprzedniego. nie rozpisuj się już więcej bo takiego pierniczenia to w zyciu nie czytałem. ale przebrnalem. wszyscy zrozumieli: film ci się nie podobal i na tym powinieneś skonczyc, bo argumenty masz tragiczne

ocenił(a) film na 3
kojak82_2

no dziecinko, to ci sie udalo mnie rozpracowac....
Zawsze jak nie wiem o co biega, to mi wystarczy spojrzec na filmy, ktore taki zacz ogląda - i wszystko z reguly juz jest jasne....
Bo rzadko kiedy potrafią te hojraki, przeskoczyc wlasnego cienia - po prostu wychodzi od razu kawa na lawe, ze ma sie z debilnymi dzieciami do czynienia... Idz sobie wcisnij Seksmisje i sie przy tym zonanizuj.... Albo przy "Szklanej pulapce" (dla tryglodytow takich jak ty, co sie dają jej zlapac!) a final samogwaltu zrob sobie przy "Jak rozpetalem drugą wojne swiatową" albo i innym majsterszczyku kina dla gimbazjonow... np.: "Czterech pancernych i psow", co nie? ;D

Wikus_Van_De_Merwe

wziales 4 najluzniejsze filmy które znasz z 24 ocenionych przeze mnie na 10, czyli takich, które najbardziej mi się podobaly. Ty dales jedna dziesiatke do tej pory. I w porządku. Inna skala ocen, ja twojej nie oceniam, za to lubie się czasem rozerwać bez zastanawiania się nad dylematami, które według ciebie nie powinny być pokazane, a dyskutujesz o nich jak nakręcony. I filmy przy, których to robie tez oceniam wysoko. Sprobuj tez czasem. Z drugiej strony spojrzmy na 3 filmy które mamy obaj na swojej liscie jak alpha dog, big lebowski czy delikatesy: obaj ocenialiśmy je wysoko. czyli i ja i ty jesteśmy kretynami, z ta roznica, ze lubie się czasem wyluzowac. trzymaj się wikuś

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones