Ludzie na siłę szukają tzw "głębi" tylko że tutaj jej w ogóle nie ma
Oczywiście, że nie ma. Jest za to bardzo dziwny humor i klimat, który nie każdemu się podoba.
A kto powiedział że ten film ma jakiś głębszy sens? Przeglądając choćby wątki tutaj, na filmwebie, też nie zauważyłam, żeby ludzi próbowali odnajdywać drugie dno. Przecież to jest film rozrywkowy- nawet w gatunku wpisano "czarna komedia", czyli taka, która opiera się na groteskowym, czasem nawet absurdalnym humorze. Być może taki humor nie wszystkich bawi, jednak widząc taki przydział gatunkowy widz powinien wiedzieć, czego się spodziewać.
Nie uważam, żeby "Cztery pokoje" były arcydziełem, ale jak dla mnie spełniają swoją funkcję- funkcję komediową.
mi sie podobał typowy film Quentina Tarantino ma swój styl i trzeba podejść do niego z przymróżeniem oka
choć widziałem lepsze filmy Tarantino ,ten tez nie jest zły a wątek z dzieciakami i Banderasem jest najlepszy podnosi ogólną ocenę filmu
Właśnie! Sensu to ja szukam, kiedy gwint baterii nie pasuje do rury. A od filmu oczekuję tego, żeby ... chcieć czasem do niego wracać. I właśnie taki jest ten film.