Panują tu prawdziwe emocje: szczęście, strach, miłość, ból, rozczarowanie, nienawiść... Uważam, że sztuką jest pokazanie prawdziwego życia, takie jakie nas otacza. Motyw chorób nowotworowych, odegrane teudne sceny które uwypuklają ten strach i ból a jednocześnie próba odwrocenia tych negatywów na pozytywy czyli na miłość, oddanie, wsparcie. Film godny polecenia. Brawa dla aktorek - nie ma tu plastiku i perfekcyjnych ciał. Duża dawka prawdziwości.