Film jest typową komedią romantyczną, podobał mi się, chociaż nie porwał. Grają dobrzy aktorzy, historia trochę zabawna, trochę wzruszająca. W filmie ładnie pokazano Wrocław nocą, Warszawę. I przypomniano piękną piosenkę "Sen na pogodne dni" w wykonaniu Anny Karwan.