Grupa przyjaciół, w drodze na koncert, zabiera ranną kobietę z ulicy.
Chcąc jej pomóc zagłębiają się w mrocznej mieścinie, rządzonej przez morderczą rodzinę.
Film oglądany ponownie po 21 latach, bo zapominam i bo wszystko mnie nudzi^^
Wtedy uznałem go za jeden z najlepszych horrorów wszechczasów i dziś nie zmieniam zdania, choć może 10/10 to za dużo, zostawię tę ocenę.
Piękne, klasyczne zdjęcia. Postacie z krwi i kości. Dobrze budowane napięcie. Mroczny klimat i uczucie osaczenia. ciągłe zmiany lokacji podczas emocjonujących pościgów.
Film bez przerwy trzyma w napięciu, a wiele scen przeraża.
Leatherface jest przerażający, jednak jego postać została przyćmiona przez psychopatycznego, genialnie zagranego szeryfa.
To film od którego trudno oderwać oczu, wciąga i trzyma do końca.