Haha już zapomniałam jak bardzo kiedyś podobał mi się ten film :)
Oczywiście nie można się nastawiać na kino ambitne :P
Bo jest to odmóżdżacz pełen szpanerskich i nieprawdopodobnych efektów z dobrą muzą i nudnawymi dialogami.
ALE
taaaaaki fajny :D No i Diesel, który jest zupełnie inny od sztampowych boskich wymuskanych holywoodzkich aktorzyków (wtedy to był powiew świeżości).
Do popijawy ze znajomymi, dla gimbazy, dla polewy albo przypomnienia starych dobrych czasów - polecam ;]
A fragment z Rammsteinem i ruską dyskoteką - mega!