Każdy ma swoje zdanie. Tylko po co zakładać temat o tym, że nie przepadasz za jej osobą. To podlega jakiejś dyskusji?
skoro odpisałeś to jak widać tak :) chyba moge wyrazić swoje zdanie a myślę, że ten jeden temat więcej serwera nie przeciąży
Wydaje mi się, że to wręcz przeciwnie - absolutnie jest Wasza subiektywna opinia. Moja subiektywna opinia natomiast - muzyka Bjork jest okrutnie genialna!
Tak możemy o wszystkim, w nieskończoność : )
Trafiłem tu zupełnie przypadkiem, ale zainteresowało mnie to, o czym napisaliście, więc pozwólcie, że odgrzebię temat sprzed lat. ;-) Otóż moim zdaniem poziom artystyczny reprezentowany przez twórcę można zweryfikować. By to zrobić, tak jak w każdej innej dziedzinie, można spytać o opinię osobę (a najlepiej kilka osób), która się na tym zna. Mam na myśli osobę wykształconą w danej dziedzinie, czyli w tym konkretnym przypadku muzyka, najlepiej takiego, który ukończył akademię muzyczną. W Polsce utarło się, że o gustach się nie dyskutuje, co jest bzdurą - oczywiście, że się dyskutuje! My po prostu nie potrafimy rozmawiać na takie tematy, kłócimy się bez sensu. Kolejną bzdurą jest często spotykana opinia mówiąca o tym, że nie da się stwierdzić czy dany utwór/artysta reprezentuje wysoki czy niski poziom artystyczny, bo to zależy wyłącznie od gustów. W innych dziedzinach nie zauważa się raczej takiej tendencji. Jeśli prawnik wyrazi swoją opinię na dany temat, to z reguły uznaje się, że ma rację. Z lekarzem będzie podobnie. W przypadku pisarza raczej też, chociaż tu już wchodzimy na grząski grunt, bo dotyka tematu sztuki, czyli naszych wewnętrznych przeżyć, z którymi się utożsamiamy. Problem jest jednak w dzisiejszych czasach znikomy na tym polu, bo mało kto czyta, ale kiedy zaczynamy mówić o muzyce... tu już robi się armagedon. To tyle z mojej strony. ;-)
Jak odkopujemy to się włączę :) Rozumiem, że w muzyce można zweryfikować warsztat, w tym przypadku poziom jej wokalnych możliwości, czy kompozycji i takich tam (nie jestem żadnym specjalistą w konkretach). Jednak co do tego gustu, wyobraźmy sobie dwa przykłady powiedzmy utworu, czy jakiegoś tam dzieła, wszyscy po wszelkich szkołach, ludzie, którzy się znają zgodnie stwierdzili, że przykład A i B są równie wartościowe :D W tym momencie do akcji wkracza gust! Bo mi się może bardziej podobać przykład A, a Tobie B i co z tym wtedy zrobimy? Podyskutujemy? Pewnie, że możemy trochę, ale zbyt wiele z tego raczej nie wyniknie (zakładając nawet, że nie będziemy się kłócić :P) Pozdrawiam siebie, sprzed pięciu lat ! Nadal kocham Björk!
Popieram!!! Nie ma ani jednego jej kawałka, którego byłbym w stanie słuchać. To jest ponad moje siły! :P
prędzej ty się do tego szykujesz. pod każdym wykonawcą nie w twoim stylu piszesz, ze nie możesz go strawić etc, etc? zazdroszczę wolnego czasu w takim razie
To mój pierwszy wpis na Filmweb. Każdy ma swój punkt widzenia. Nie moja bajka. Rozumiem tych co się nią podniecają. Towarzystwo wzajemnej adoracji czyli tzw wyższe sfehry intelektualne. Takimi fanami ona właśnie się karmi i potem takiej się wydaje że jest Bóg wie jaką "artystką". Wygląda jak upośledzona i niezrównoważona. Z resztą potrafiła rzucić się z łapami na reportera czy fotografa.