Co do fabuły miał wątek z kobietami i obrządkiem w wodzie? Czy coś przegapiłam czy nie zostało to jakoś specjalnie wyjasnione?
A nie miało to związku z tym rytuałem który odprawiała ta dziewczyna pracująca na przystani przy kutrach?
Dokładnie. Wątek tej łodzi i strzelanina albo nawet łowy po lasach za detektywem a potem jakby nigdy nic odjeżdża do domu Muldoomow też słabo pociągnięty. Przemytników nie zatrzymali bo kto inny ich rozpracowuje i chcą złapać grubą rybę...
Tutaj ten okultyzm też urwany bez kontynuacji...